Czy wyobrażalibyście sobie, że korki w polskich miastach mogłyby się znacząco zmniejszyć, a jakość powietrza poprawić? Taki scenariusz jest już rzeczywistością w niektórych krajach, gdzie wprowadzono interesujące zasady korzystania z pasów uprzywilejowanych na drogach.

Co to są pasy uprzywilejowane i jak działają?

Pasy uprzywilejowane, znane m.in. z Kalifornii, to wydzielone odcinki drogi, na których ruch jest ograniczony do określonych grup pojazdów. W tym przypadku, korzystanie z tych pasów jest dozwolone dla samochodów z kierowcą oraz przynajmniej jednym pasażerem. Rozwiązanie to zyskało popularność i zrozumienie w Stanach Zjednoczonych, gdzie dodatkowo dopuszczono na te pasy pojazdy ekologiczne, takie jak samochody elektryczne, nawet jeśli podróżuje nimi tylko kierowca.

W Kalifornii, a także w innych stanach, takich jak Kolorado czy Floryda, zasady te mają na celu zmniejszenie liczby samochodów osobowych poruszających się po drogach. Zmotoryzowani są zachęcani do carpoolingu – wspólnych przejazdów, co bezpośrednio wpływa na redukcję emisji CO2 i poprawia płynność ruchu drogowego.

Korzyści dla środowiska i kierowców

Wprowadzenie pasów uprzywilejowanych dla samochodów z większą liczbą pasażerów lub pojazdów ekologicznych może przynieść wiele korzyści, w tym: zmniejszenie korków, oszczędność czasu, zmniejszenie kosztów podróży oraz, co bardzo istotne ochronę środowiska.

Czy takie rozwiązanie sprawdziłoby się w Polsce?

Patrząc na dynamicznie rozwijającą się infrastrukturę drogową w Polsce oraz coraz większą świadomość ekologiczną, wprowadzenie takich pasów mogłoby być krokiem milowym w walce z korkami i zanieczyszczeniem powietrza. Inspiracja zza oceanu pokazuje, że nawet drobne zmiany w sposobie organizacji ruchu drogowego mogą przynieść duże efekty.

fot. Family News Service

Family News Service 

Kontakt